poniedziałek, 24 czerwca 2013

Przesądy podróżnicze

Trzynastego w piątek przypada w 2012 roku trzy razy - w styczniu, kwietniu i lipcu. Zamiast myśleć o pechu, sprawdźmy jakie przesądy przynoszą szczęście w podróży.


Oto 7 przesądów podróżniczych:
  • Latanie wywołuje u wielu ludzi niepokój, co w połączeniu z tzw. reisefieber może doprowadzić do złego samopoczucia. Żeby oszczędzić pasażerom dodatkowego stresu, wiele linii lotniczych zdecydowało nie umieszczać rzędu numer 13 w swoich samolotach. Podobnie jest w hotelach - na 13 piętrze często nie ma pokojów dla gości. Znajdują się tam wówczas pomieszczenia służbowe.
     
  • W Chile, jeśli jesteś na pustyni, zanim się napijesz, powinieneś wylać odrobinę wody. Będzie to hołd złożony Pachamamu, duchowi Ziemi i uchroni Cię przed nieszczęściem.
     
  • W Kambodży istnieje przesąd, że lepiej nie zaczynać wyprawy we wtorek. Uznaje się, że to "gorący dzień", źle wpływający na podróż. Najlepiej jest wyruszać w drogę w czwartek, który jest dniem zimnym, przynoszącym szczęście.
     
  • W Rosji nie wolno niczego cerować przed samą podróżą. Nawet jeśli dynda guzik, a taksówka już czeka pod domem, nie należy zacząć go przyszywać, bo to wywoła pecha.
     
  • Kolejny przesąd związany jest z podróżowaniem w górach. Jeśli napotkasz most, pod żadnym pozorem przez niego nie przebiegaj, bo z pewnością spotka Cię nieszczęście.
     
  • W krajach słowiańskich panuje przekonanie, że gdy jesteśmy spakowani i mamy już wyruszać w drogę, należy "usiąść przed podróżą". Przesąd jest popularny w Polsce, a w Rosji dodatkowo dobrze jest przysiąść na walizce.
     
  • Istnieją również przesądy, które mają zapewnić dużo szczęśliwych podróży. W Meksyku, jeśli chcesz w nadchodzącym roku doświadczyć wiele fascynujących wypraw, powinieneś wystawić o północy w Sylwestra kilka spakowanych walizek za próg. To z pewnością przyniesie szczęście.
35/2012

czwartek, 20 czerwca 2013

Ciekawostki językowe na świecie

Są nazwy, które nas śmieszą - najczęściej bawią nas wyrazy w obcym języku, których brzmienie przypomina zupełnie inny wyraz w języku polskim. Są też wyrazy dla nas po prostu "dziwaczne". A oto kilka ciekawostek językowych:
  • Na brytyjskich torach wyścigowych znany był ogier o imieniu Crytochonochopayastigmatic
     
  • 85 liter ma nazwa miejscowości nad Zatoką Southern Hawke w Nowej Zelandii. Miejscowość ta nazywa się: Taumatawhakatancichancakoauauotamateaturipukakapikimauncahoronukup-okaiwhenuakitanatahu. W języku Maori oznacza to "miejsce, w którym Tamatea (w środku nazwy można znaleźć to imię), mężczyzna z wielkimi kolanami, pełzał po górach, wdrapywał się na nie i je połykał, a znany był jako zjadacz ziemi i grał na flecie tym, których miłował".
     
  • Misjonarze amerykańscy, którzy przybyli w 1820 roku na Hawaje stworzyli alfabet z pięciu samogłosek i siedmiu spółgłosek (h,k,l,m,n,p,w) dla ułatwienia tubylcom czytania biblii. Ten alfabet później zastąpiono językiem angielskim.
     
  • Poeta włoski Francisco Maria Grapaldo (1464-1515) podobno pisał dwa wiersze jednocześnie - jeden zapisywał prawą, a drugi lewą ręką.
     
  • Joseph Bernhard Docen, dyrektor Biblioteki Narodowej w Monachium (Niemcy), który żył w XIX, wieku umiał - jak twierdzą kronikarze - dyktować jednocześnie 9 sekretarkom 9 listów w różnych sprawach i każdy w innym języku.
     
  • Wymówienie każdego słowa wymaga użycia aż siedemdziesięciu dwóch mięśni.
     
  • Pewien mieszkaniec Chicago postanowił znaleźć się na ostatnim miejscu w książce telefonicznej tego miasta i przyjął nazwisko Zeke Zzzypt. W ten sposób zepchnął na przedostatnie miejsce Zyzzy Zzyryzxxy.
     
  • Kij golfowy składa się z części noszących nazwy: głowa, podeszwa, pięta, palec, szyjka, twarz.
     
  • Jak podają kroniki Alphonse Durande, nauczyciel muzyki z Paryża, nazwał siedmioro dzieci Do, Re, Mi, Fa, Sol, La, Si. Ósme nazwał Octave.
     
  • Wiele osób dziwi się, że litery na klawiaturze maszyny do pisania, a tym samym i komputera, nie są ustawione w porządku alfabetycznym. Pierwsza opatentowana przez Christopera L. Sholesa w roku 1872 maszyna do pisania miała układ liter wg. alfabetu. Jednak okazało się, że podczas szybkiego pisania czcionki blokują się. Wynalazca rozdzielił te najczęściej używane litery na klawiaturze.
34/2012

wtorek, 11 czerwca 2013

Przesądy z różnych stron świata

Dziwne przesądy na świecie - W tym tygodniu jak na razie, ostatnia część naszej podróży po świecie w poszukiwaniu ciekawych lub dziwnych przesądów. Mamy nadzieję, że spodobał wam się nasz cykl o przesądach. Jeżeli bylibyście zainteresowani przesądami z innych krajów o których jeszcze nie pisaliśmy, napiszcie do mnie na timea.balajcza@balajcza.pl, a ja przygotuję wam ciekawy materiał :)

Dzisiaj podróżujemy do Wielkiej Brytanii:
  • W Wielkiej Brytanii jest odwrotnie niż w Polsce i we Włoszech - spotkanie czarnego kota oznacza szczęście.
     
  • Koty w Wielkiej Brytanii najlepiej przepowiadają też pogodę: jeśli myją się za uszami, jeżeli rozszerzają się im źrenice, gdy kichają, siadają tyłem do kominka lub ostrzą pazury na stołowej nodze, oznacza to, że wkrótce spadnie deszcz.
     
  • Szczęście przynosi podkowa zawieszona nad drzwiami, a także schwytanie jesienią spadającego z drzewa liścia (oznacza to jeden miesiąc powodzenia w przyszłym roku).
     
  • W niektórych częściach Anglii używa się rumu do obmycia dziecięcych główek na szczęście.
     
  • Sądzi się, że pechowe jest dla kobiety poślubienie mężczyzny, którego nazwisko i imię zaczynają się od tych samych liter.
     
  • Nieszczęście przynosi zobaczenie sroki.
     
  • Sporo jest też przesądów dotyczących ciała. Nagłe łysienie oznacza rychłą utratę zdrowia, biznesową porażkę lub śmierć dziecka w rodzinie.
     
  • Ludzie o wąskich nosach są chorobliwie zazdrośni, a o nosach cofniętych uparci.
     
  • Jest także sporo dziwactw prawnych związanych z przesądami. Na przykład odwrotne przyklejenie znaczka z podobizną królowej oznacza zdradę i jest niedozwolone.
33/2012

środa, 5 czerwca 2013

Przesądy z różnych stron świata

Dziwne przesądy na świecie - W tym tygodniu ciąg dalszy naszej podróży po świecie w poszukiwaniu ciekawych lub dziwnych przesądów. Interesują nas ciekawe, zaskakujące przesądy, które nie są znane tutaj w Polsce.

Dziś będziemy mówić o dziwnych przesądach w Grecji:
  • W okolicach drzwi każdego greckiego domu powinien znaleźć się kaktus, który ochroni domowników przed kłopotami.
     
  • Istnieje też W Grecji zwyczaj wysypywania w nowym domu soli, by diabeł trzymał się z dala od niego.
     
  • Zło odpędza ponadto czosnek, można go zawiesić przy wejściu. Czosnek to też najlepsze lekarstwo na złe samopoczucie.
     
  • Każdy Grek wie, że kiedy kicha, ktoś o nim myśli.
     
  • Jeśli swędzi go prawa ręka, otrzyma od kogoś pieniądze, jeśli lewa, będzie musiał je wydać.
     
  • Grek nigdy nie dopuszcza, by jego portfel był zupełnie pusty, tak samo konto w banku. Aby przyciągnąć pieniądze, zachowuje w portfelu chociaż jedną monetę.
     
  • Najbardziej pechowym dniem w tygodniu jest dla Greków wtorek. W tym dniu lepiej nie otwierać firm, bo wróży to niepowodzenie.
     
  • Częstym widokiem na ulicach Grecji może być także plujący Grek. Szczególnie starszy mieszkaniec kraju, kiedy usłyszy, że komuś przytrafiło się coś złego, pluje za siebie trzy razy, by nieszczęście nie spotkało i jego.
     
  • Dobrze, że niepraktykowana jest już stara grecka tradycja nakazująca kobietom odwiedzającym małe dziewczynki, pluć na nie dla zatrzymania urody...
32/2012