- Tunel Laerdal -
Tunel Laerdal w Norwegii ma 15 kilometrów długości i jedzie się nim
około 20 minut. Wiadomo, że przebywanie w miejscach pod ziemią, których
końca nie widać, nie leży w naturze człowieka. Dlatego konstruktorzy
tunelu Laerdal w porozumieniu z psychologami postanowili nieco umilić
podróż kierowcom, którzy pod ziemią muszą spędzić ponad kwadrans. Aby
łatwiej było utrzymać im koncentrację a tym samym panowanie nad
kierownicą, tunel został oświetlony na różny sposób na kilku odcinkach.
Dzięki temu ma się wrażenie, że jedzie się nie jednym, ale kilkoma
oddzielnymi tunelami.
- Przewrócona sekwoja -
Nie wszystkie tunele wśród najciekawszych tuneli na świecie mają po
kilkanaście kilometrów długości. Jednym z takich przykładów jest
przewrócona sekwoja (a raczej mamutowiec olbrzymi) w jednym z parków
narodowych w Kalifornii. Drzewo zwaliło się na drogę jeszcze w latach
trzydziestych poprzedniego stulecia, ale dyrekcja Parku Narodowego
Sekwoi zrezygnowała z jego usunięcia, a zamiast tego umożliwiła
kierowcom przejazd drążąc w drzewie tunel. Umożliwiły to ogromne
rozmiary pnia.
- Tunel Marmaray - Tak, jak tunel pod kanałem La Manche jest znany z tego, że połączył dwa niegdyś bardzo
wrogie sobie kraje, Turecki tunel Marmaray ma za zadanie połączyć dwie
części miasta rozdzielone nie tylko wodą, ale położone na dwóch różnych
kontynentach!. Chodzi oczywiście o Stambule. Plany polepszenia
komunikacji między azjatycką a europejską częścią miasta nie są nowe i
sięgają połowy XIX wieku. Początkowo chciano zbudować tunel położony w
morzu na palach, potem na dnie morskim, ale ostatecznie zdecydowano się
na klasyczną wersję przewiercenia się pod dnem cieśniny. Tunel jeszcze
nie jest gotowy. Opóźnienie spowodowane było pracami archeologicznymi, a
oddanie przeprawy do użytku planowane jest na jesień 2013 roku.
- Tunel pod granicą koreańsko-koreańską -
Nie wszystkie tunele na świecie były budowane po to, aby łączyć miasta,
czasem państwa, a w niektórych przypadkach całe kontynenty. System
czterech tuneli pod granicą między Koreą Północną a Południową powstały
po to, aby jedno państwo (w tym przypadku Korea Północna) mogło napaść
na drugie. Pierwsze tunele tego systemu zostały odkryte już w latach
siedemdziesiątych, a ostatni dopiero w roku 1990. Granica między
państwami do tej pory jest zdemilitaryzowana i bardzo starannie
zabezpieczona. Niespodziewane przekroczenie jej lądem bez wiadomej
reakcji międzynarodowej jest niemożliwe, ale drogami pod lądem jest to
możliwe. Tunele kończą się zaledwie 45 kilometrów od Seulu i pozwalałyby
przerzucić jedną dywizję, czyli kilkanaście tysięcy wojska, w zaledwie
godzinę.
- Natural Tunnel w Wirginii - A teraz coś bardziej starego. W Wirginii na Wschodnim Wybrzeżu Stanów Zjednoczonych wciąż w użyciu jest tunel kolejowy, który istnieje kilka milionów lat. Powstał w wyniku wypłukiwania przez kwas węglowy wapiennych formacji miejscowego wzgórza, ale w tym procesie nie powstała jaskinia, ale tunel na tyle duży, że może pomieścić pociąg. I w tym celu wykorzystywany jest do tej pory, obsługując połączenia towarowe, przewożąc węgiel. Amerykanie byli swego czasu tak zachwyceni tym tunelem, że niektórzy nazywali go ósmym cudem świata.
Pewne słowa znaczą więcej... Certain words mean more... Certains mots valent davantage
wtorek, 25 marca 2014
Ciekawostki ze świata - o bardzo ciekawych tunelach na świecie
Na pewno zgodzicie się ze mną, że szybkie podróżowanie na masową
skalę nie byłoby możliwe, gdyby nie sieci tuneli, które pozwalają
pokonać morza nie przesiadając się na promy i góry, nie przesiadając się
do samolotów. Wysyp wielkich konstrukcji tunelowych obserwujemy od lat
dziewięćdziesiątych poprzedniego wieku, ale nie tylko największe,
najszybsze i najdłuższe moim zdaniem jest piękne. Niektóre tunele
powstały dzięki siłom natury, niektóre przypadkiem, a niektóre
bynajmniej nie po to, aby łączyć, ale wręcz przeciwnie: dzielić.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz