Wbrew częstej opinii, w Turcji nie używa się arabskiego alfabetu, a sam turecki ma z arabskim niewiele wspólnego. A robiąc zakupy na bazarze, dogadasz się za pomocą 5, no, może 10 słów.
Grupa językowa: język należy do grupy oguzyjskiej języków tureckich.
Najważniejsze cechy:
- Aglutynacyjność (dosł. sklejanie) – stosowanie afiksów. Np. ojciec: baba; mój ojciec: babam; (coś, co należy do) mojego ojca: babamın.
- Najdłuższy turecki wyraz (tak! to jedno słowo!) to: Muvaffakiyetsizleştiricileştiriveremeyebileceklerimizdenmişsinizcesine - 70 liter!
- Harmonia samogłoskowa.
- Ogromne zróżnicowanie regionalne.
- Brak rodzaju gramatycznego (ona, ono, on = "o").
- Szyk zdania: podmiot-dopełnienie-orzeczenie. Zdanie "Jutro idę do szkoły" brzmi: Yarın okula gidiyorum (jutro do szkoły idę).
Historia: Język wywodzi się z Azji środkowej, a jego korzenie mają prawie półtora tysiąca lat. Największym reformatorem języka był ojciec republiki, Mustafa Kemal Atatürk. Język imperium osmańskiego i alfabet oparty na perskim zastąpiono łacińskim w 1928 roku. Reforma miała "oczyścić" język turecki z naleciałości z innych języków. Język jest bardzo ważnym elementem tożsamości narodowej Turków. W kraju, gdzie największa mniejszość narodowa (Kurdowie), nie jest oficjalnie uznawana i ma trudności w dostępie do edukacji w rodzimym języku, panuje zasada: Ya Türkçe konuş ya da sus!: Mów po turecku, albo milcz. Być może dlatego tak trudno jest tu dogadać się po angielsku?
Język pod względem gramatyki i "ogólnej logiki" może przypominać fiński albo węgierski.
Ciekawostka: w tureckim nie ma czasownika "mieć". Zamiast "mam samochód", mówi się: "jest/istnieje mój samochód" ("Benim arabam var"). Zamiast "Mam klucz": "Anahtar bende", czyli "Klucz jest <>, <>".
Źródło: wikipedia.org.pl; si-je-marija.blogspot.com